postanowiłam założyć tego bloga, bo sama po przeżyciu porodu i przygotowań do niego wiem ile się trzeba nastresować, umartwić i upłakać, kiedy jeszcze się TEGO nie przechodziło i zwyczajnie nie wie się jak TO wygląda. Ale o TYM napiszę w innym poście :) Chcę się skupić na tej drugiej stronie - jak wygląda pobyt w szpitalu, co się przydaje, a co jest zupełnie zbędne, co ze sobą zabrać i jak wyglądają warunki - na co się nastawić.
Zapraszam do śledzenia bloga i w razie pytań zapraszam do kontaktu. Ja sama - będąc w ciąży szukałam jakichkolwiek informacji.. z małą skutecznością, a było to dla nie bardzo ważne, wręcz wpływało na kwestię poczucia bezpieczeństwa.
Pamiętaj przyszła mamo, że nie jesteś pierwsza i nie ostatnia, a my kobiety musimy się wspierać i wymieniać doświadczeniami. Nie jesteś z tym wszystkim sama!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz